Już drugiego dnia postanowiliśmy wypożyczyć auto, żeby zwiedzić wyspę. Za 2 dni za Suzuki Jimny zapłaciliśmy 140 euro plus do tego benzyna 40 euro.
Jako priorytet oczywiście postanowiliśmy zwiedzić zatokę wraku Shipwreck z klifu.
Jest to magiczne miejsce, które trzeba zobaczyć. Koniecznie 2 razy: z góry z klifu i od strony morza.
Zatoka wraku to jedno z najpiękniejszych miejsc na ziemi. Morze ma tu niebiański, niewiarygodny kolor.
Coś pięknego: lazurowe morze i białe klify!
Następnie pojechaliśmy do pobliskiego Porto Vromi.
Porto Vromi |
Następnie skierowaliśmy się na północ wyspy. Po drodze spotkaliśmy dużo drzew oliwnych, także tych bardzo starych.
Następnie dotarliśmy do miejsca w którym można było zobaczyć Kefalonię na przylądek Skinari. Jest to najbardziej wysunięta na północ część wyspy.
W oddali widać sąsiednią wyspę Kefalonię |
Tam wykupiliśmy bilety w biurze organizującym wyjazdy łodzią pod Błękitne Groty Blue Caves. Jest to miejsce dostępne jedynie od strony morza. Koszt ok 6 euro za osobę.
Płyneliśmy szybkimi motorówkami z przeszklonym dnem ;)
Tutaj Blue Caves widziane ze statku którym opływaliśmy całą wyspę.
Potem wróciliśmy z powrotem do Laganas i wybraliśmy się wieczorem na małą wysepkę Agios Sostis, nazywaną też Cameo Island.
Na mostek można wejść za darmo. Dalej
na wyspie płaci się 5euro za osobę za wejście (w tym drink gratis).
W oddali jest wysepka Marathonisi nazywaną też żółwią wyspą.
Do dyspozycji jest kilka tarasów widokowych, bar, mini plaża z parasolami oraz maleńkie molo.
Wysepka ta nazywana jest też wyspą ślubów.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz