niedziela, 15 lipca 2012

Majorka: Cala Morlanda, Porto Cristo, Cuevas del Drach, Punta de n'Amer cz.2

Tego dnia postanowiliśmy wypożyczyć rowery i wybrać się do oddalonego ok. 10 km na południe lub w prawą stronę od S'illot pięknego Porto Cristo i znajdujących się tam Jaskiń Smoczych. Koszt wypożyczenia rowerów to w sumie 10 euro za 2 rowery za 1 dzień.



Po drodze mijaliśmy piękną zatoczkę o nazwie Cala Morlanda.  To bajkowe miejsce do kąpieli.


 Woda w zatoczce jest krystalicznie czysta, a z góry mamy piękny widok. Chociaż nie ma piaszczystej plaży, tylko kamienie to i tak jest to bardzo przyjemne miejsce z turkusową woda.



 Kolejnym punktem wyprawy jest Porto Cristo. Znajduje się tu przepiękna plaża.



 Morze tutaj również jest turkusowe. Plaża jest nieco zatłoczona, ale i tak nie odbiera jej to uroku.


W końcu dotarliśmy do jednego z ważniejszych miejsc jakie warto zobaczyć na Majorce.


 Cuevas del Drach to Jaskinie Smocze a dokładniej podziemne jaskinie. Można tu zwiedzić liczne komnaty ciągnące się pod ziemią oraz obserwować przedziwne kształy tysięcy stalagmitów i stalaktytów. Wejście kosztuje 12euro od osoby.


 W ostatniej z komnat znajduje się jedno z największych podziemnych jezior na świecie, na którym prezentowany jest kikunastominutowy koncert muzyki skrzypcowej.
Niestety w Jaskiniach Smoczych jest zakaz robienia zdjęć i filmowania.

Zdjęcie z google. Podziemne jezioro w Jaskiniach Smoczych.

 Wewnątrz jaskini jest dużo chłodniej.




Przejażdzka rowerami to był strzał w dziesiątkę. Mogliśmy zwiedzić dużo po drodze tak jak tu marinę w Porto Cristo. Przy temperaturze 30 stopni, jest bardzo przyjemnie złapać troszkę wiatru we włosy.



 W drodze powrotnej znów mijamy urokliwą plażę w Porto Cristo. Jest to cudna miejscówka.


 Odpoczynek w cieniu z takim widokiem to chwile dla których warto  żyć😍





 Po drodze spotkaliśmy dziko rosnącą agawę. Można się też rozkoszować widokiem na morze i statki😎


Plaża Sa Coma

Późnym popołudniem postanowiliśmy odwiedzić Punta de n'Amer. Jest to doskonałe miejsce na spacer z Cala Millor/Cala Bona lub S'illot/Sa Coma. My oczywiście pojechaliśmy na wynajętych rowerach.


Mała warownia przypominająca trochę bunkier z fosą. Wejście jest bezpłatne.


  Z góry roztaczają się piękne widoki na cypel, pobliskie miejscowości oraz oczywiście morze.


Zameczek stanowił punkt obserwacyjno-obronny z XVII wieku, gdy wybrzeże było nękane przez piratów.

Na dreptaku w Sa Coma.

I takim przyjemnym susowaniem zakończyliśmy ten piekny, lipcowy dzień😎😎😎



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz